jueves, 2 de abril de 2009

Justyna de 1ºX nos ha traducido el mito al polaco

Pyram i Tysbe, ten najpiękniejszy spośród młodzieńców,
tamta, ulubiona spośród dziewczyn jakie miał Wschód,
przyległe mieli domy,
z czasem wzrosła miłość; i ich lampy też, według prawa, złączyłyby się
gdyby nie zabronili tego ich rodzice; ale nie mogli przeszkodzić temu
aby ich umysły, zniewolone, tak samo płonęły.
wspólnika żadnego nie ma; gestami i sygnałami się porozumiewają,
a czym bardziej się zakrywa, tym bardziej kłębi się ogień.
Miała cienką szparę, która stworzona została w innych czasach, kiedy była robiona, wspólna ściana obydwu domów.
Tą wadę, nie zauważoną przez nikogo przez długie stulecia,
- czego nie wyczuwa miłość? -, pierwsi zauważyliście Wy, kochankowie
y zrobiliście z niej drogę głosu, i przez nią, bezpieczne
w minimalnym szepcie Wasze czułości miały zwyczaj się przebijać.